ALICANTE - TOP 10 - CO ZOBACZYĆ

Jedni mówią, że zwiedzicie to miejsce w 7 godzin i jeszcze będziecie się nudzić. Inni z kolei rozpisują się, że można tu zgłębiać wszystkie zakamarki nawet przez tydzień lub dłużej. Komu wierzyć? Najlepiej sprawdzić to samemu. Wdrapać się na zamkowe mury i spojrzeć w dół, policzyć muchomory na jednej z najsłynniejszych ulic, szukać cienia w ogromnym palmowym ogrodzie, a także jeździć wzdłuż morskiego wybrzeża... tramwajem. Gdzie można to zrobić? W Alicante - mieście, w którym język polski wręcz miesza się z hiszpańskim! Przed Wami nasze TOP 10. Zapraszamy :)



1. ZAMEK ŚW. BARBARY - CASTILLO DE SANTA BÁRBARA

Już jadąc z lotniska autobusem widać tę skałę i widać zamek. Ba, jeśli się dobrze przyjrzeć to widać je nawet z lotniskowego terminala! Potężna warownia, która wydawać się może jakoby nadal strzegła dostępu do Alicante, znajduje się 166 metrów n.p.m., na szczycie potężnego wzgórza Benacantil. Stanowi ona niewątpliwy symbol miasta i jego, co tu dużo mówić, największą atrakcję. Zaś zdobiącą twierdzę olbrzymią hiszpańską banderę widać z nawet najdalszych zakątków Alicante. 
  

Pierwsze wzmianki pochodzą z X stulecia, aczkolwiek z pierwotnej twierdzy Alcazaba, mieszczącej się na najwyższym poziomie, do dnia dzisiejszego nie przetrwał nawet najmniejszy ślad. Nazwę zamkowi nadali z kolei chrześcijanie, którzy 4 grudnia 1248 roku (w dniu św. Barbary), pod wodzą późniejszego króla Alfonsa X Mądrego, stoczyli o niego zwycięską bitwę, pozostawiając w pokonanym polu wojska Maurów. Późniejszy okres to już rozbudowy i stopniowe jego powiększanie, a obecny wygląd i forma to efekt XVIII-wiecznej transformacji.  W połowie XIX stulecia zamek całkowicie utracił na znaczeniu. Przez pewien czas mieściło się w nim więzienie, a następnie sukcesywnie popadał w ruinę. Finalnie w latach 60-tych XX wieku postanowiono udostępnić go turystom i dziś jest najpiękniejszym tarasem widokowym nie tylko na Alicante, ale także na wybrzeże Costa Blanca. Zamek można przejść na szybko, ale my polecamy Wam spokojny, niespieszny spacer i zaglądanie tam, gdzie się da. Wieżyczki strażnicze, mostki, bramy - to znaki szczególne Castillo. Nudy z pewnością nie będzie, choć w upalne dni warto od czasu do czasu poszukać cienia, gdyż słońce z pewnością palić będzie niemiłosiernie. Wstęp: bezpłatny. Jeśli zdecydujecie się na wjazd windą do zamku wówczas koszt przejażdżki to 2,70€ - bilet normalny. Zjazd jest darmowy.




2. EXPLANADA DE ESPAÑA

Jeśli chcecie zrobić sobie tutaj ładne zdjęcie to tylko od rana i najlepiej nie w weekend. To bowiem wizytówka miasta, elegancka, majestatyczna i upstrzona do cna palmami. Explanada de España to półkilometrowa, wymuskana aleja, biegnąca równolegle do wybrzeża. Zachwyca bujną roślinnością, imponującymi kamienicami po północnej stronie, ale przede wszystkim kostką, ułożoną w fale. Może jest ktoś chętny by je policzyć? Zadanie nie będzie należało do zbyt prostych, bowiem ponoć jest ich około 6,5 miliona!!! Aleję wytyczono w miejscu, gdzie jeszcze do 1830 roku znajdował się pamiętający czasy średniowiecza mur, mający chronić Alicante przed najazdami nieprzyjaciela. Po murze nie ma śladu, a Explanada de España dzień w dzień przyjmuje na sobie tysiące, jeśli nie miliony kroków, przemierzających ją wzdłuż i wszerz. 
 



3. BAZYLIKA SANTA MARÍA

Idziemy dalej tropem atrakcji, które będąc w Alicante po prostu trzeba zobaczyć, i już. Bazylika Santa María jest najstarszym kościołem w całym mieście, wzniesionym w XIII stuleciu. Wzniesionym, rzecz jasna jak to w tej części Hiszpanii, na miejscu dawnego meczetu. Bazylika zaledwie 200 lat później została całkowicie przebudowana po pożarze, który odmienił jej wygląd na stricte barokowy. Choć może nie olśniewa blaskiem jak inne kościoły z podobnego okresu, to zdecydowanie ma ona coś w sobie. Świątynia może poszczycić się szeregiem interesujących kaplic z Kaplicą Niepokalanego Poczęcia i Kaplicą Komunii na czele. Jednakże i tak największym magnesem przyciągającym wszystkich do Bazyliki jest dzwonnica i umieszczony na jej szczycie taras, z którego mamy fenomenalny widok przede wszystkim na Zamek św. Barbary. Wystarczy jedynie zmierzyć się z 74 bardzo wąskimi schodami i już jesteście na górze. Wstęp: 6€ bilet normalny, w tym wejście na dzwonnicę, które ujęte jest w ramach wejściówki.




4. SANTA CRUZ

Wybierając się na Zamek św. Barbary, albo schodząc z niego, koniecznie wybierzcie trasę przez najstarszą część Alicante, czyli Santa Cruz. Nieco zapomniana dzielnica, leżąca u stóp wzgórza Benacantil, ożywa właśnie dzięki piechurom podążającym w stronę warowni. Na pewno nie będzie na wyrost wyświechtane nieco stwierdzenie, iż w Santa Cruz życie toczy się swoim tempem. Cisza, spokój, krzesełka przed domami, niebieskie okiennice i mnóstwo, mnóstwo kwiatów - to znak rozpoznawczy tego miejsca. Aż trudno uwierzyć, że to część tętniącego życiem Alicante, a nie inne, oddalone o wiele kilometrów miasteczko, do którego dojeżdża jeden autobus w ciągu dnia. Tutaj żadna mapa, żaden plan się nie przydadzą. Tutaj po prostu trzeba się zgubić w gąszczu wąskich, kolorowych uliczek. Santa Cruz naprawdę potrafi zachwycić





5. CALLE SAN FRANCISCO - ULICA GRZYBÓW

Pozycja obowiązkowa w Alicante. Tutaj po prostu trzeba sobie zrobić zdjęcie. No powiedzcie sami, czy wiele jest takich miejsc? Chyba nie, prawda? Na Calle San Francisco mówi się po prostu "Ulica Grzybów", bowiem postawiono nań 12 gigantycznych muchomorów, udekorowanych najróżniejszymi ślimakami, dżdżownicami czy mrówkami. Coś jakby gigantyczny plac zabaw, a może nagła teleportacja do świata "Alicji w Krainie Czarów". Wzdłuż ulicy znajdują się liczne kawiarnie, restauracje i sklepiki, gdzie można spróbować lokalnych przysmaków, kupić pamiątki czy po prostu zrelaksować się przy kieliszku wina lub filiżance mocnej kawy. A skąd pomysł na tego typu instalacje? Ponoć jakiś czas temu uliczka nie cieszyła się zbyt dobrą sławą. Władze Alicante postanowiły temu zaradzić i zleciły projekt "ocieplenia" wizerunku tego miejsca artyście José María Escriva. Cel osiągnięty więcej niż w 100% ;) 





6. KONKATEDRA ŚW. MIKOŁAJA Z BARI

Był najstarszy kościół w mieście, to czas na ten najważniejszy, podniesiony do rangi Konkatedry. To w nim znajdują się relikwie trójki świętych: św. Teresy, św. Mikołaja oraz św. Wawrzyńca. Kościół, jaki podziwiać możemy obecnie, powstał stosunkowo niedawno, bowiem w XVII wieku, jednak jego historia sięga o wiele bardziej wstecz - aż do XI stulecia i wielkiego meczetu. Z zewnątrz świątynia jest niezwykle surowa i wręcz olbrzymia, zdecydowanie rozpychając się pomiędzy niewielkimi kamieniczkami okalającymi ją dookoła. Również po wejściu do środka ma się wrażenie jakby wchodziło się do wielkiej, wysokiej hali. Kościół wybudowano bowiem na planie jednonawowym z przylegającymi doń kaplicami. Całości dopełnia 45-ciometrowa kopuła. Miłośnicy historii z pewnością nie pominą krużganków, gdzie można odnaleźć ślady wcześniejszej gotyckiej świątyni. Wstęp: bezpłatny
 


7. CASA CARBONELL

Jeśli szukać najokazalszego budynku w całym Alicante, to jeśli nie na pierwszym miejscu, z pewnością w pierwszej trójce znajdzie Casa Carbonell. Położona na ulicy Explanada de España nieruchomość oznaczona jest numerem jeden i znajduje się naprzeciwko Plaza del Mar oraz Portu Żeglarskiego Alicante. Pominąć go nie sposób, wręcz nie ma takiej możliwości. Bogate zdobienia, wieżyczki, ornamenty i wysokie okna to jego znak szczególny. Wybudowano go w latach 20-tych XX wieku dla Enrique Carbonell, wielkiego potentata branży tekstylnej. Niestety Casa Carbonell można zobaczyć jedynie z zewnątrz. W środku znajdują się prywatne mieszkania, pomieszczenia biurowe czy apartamenty na wynajem. Trochę szkoda, gdyż mogłaby to być kolejna perełka wśród atrakcji Alicante.
 


8. MERCADO CENTRAL DE ALICANTE

Praktycznie wszędzie gdzie jesteśmy staramy się kierować swoje kroki w stronę targów czy hal targowych. "Podglądamy" mieszkańców, obserwujemy ich codzienne życie, a przy okazji zachwycamy się mnogością lokalnych produktów i sami zaopatrujemy się w przysmaki. Nie inaczej było w Alicante, które może poszczycić się sporych rozmiarów halą - Mercado Central. Na dwóch poziomach znaleźć można wszystko, co powinno "wylądować" na stołach i w lodówkach. Piętro okupują stoiska mięsne oraz serowe, a ich wybór przyprawia wręcz o ból głowy. Brakuje jedynie przekrzykujących się sprzedawców, którzy ze wszech miar zachwalaliby swoje produkty. Parter natomiast zarezerwowany jest dla owoców, warzyw oraz ryb i owoców morza. Między stoiskami oczywiście wciśnięto bary z tapasami, w których do woli można objadać się hiszpańskimi smakołykami. Jeśli więc planujecie większe zakupy spożywcze, to warto zrobić to tutaj. Jakość produktów i świeżość gwarantowana, a i ceny całkiem atrakcyjne. W końcu nie bez powodu mieszkańcy Alicante zaopatrują się właśnie w tym miejscu. Mercado Central czynne jest od poniedziałku do piątku, od godziny 7.30 do 14.30, a w soboty pół godziny dłużej - do 15.00.
 





9. MOLO - PASSEIG VOLADO

Jeśli szukacie nieco oddechu i ciszy od zgiełku, mimo wszystko dość głośnego Alicante, to znajdziecie wytchnienie na miejskim molo. Może nie jest ono tak urzekające i urocze jak nadmorska promenada, ale z pewnością zadowoli niejednego. Z molo podziwiać można widoki na miejską plażę Postiguet, na kołyszące się na falach statki, jachty i mniejsze łódeczki, a całości pejzażu dopełnia ostro wybijająca się w górę skała z Zamkiem św. Barbary na szczycie. Niby tylko 500 metrów spaceru po molo, ale można tu spędzić całkiem sporo czasu, odetchnąć i naładować baterie.   





10. PLAYA DEL POSTIGUET

Najpopularniejsza plaża miejska w Alicante. Szeroka na 50 i długa aż na 900 metrów. Od malowniczych uliczek ścisłego śródmieścia oddziela ją jedynie szeroka promenada i długi rząd wysokich palm. Piasek pod stopami znajdziecie już w zasadzie po zakończeniu spaceru Explanadą de España. No, jeszcze trzeba tylko przejść przez pasy dla pieszych i minąć przystanek autobusowy. Plaża jest bardzo szeroka, czysta, a woda przejrzysta i zachęcająca do kąpieli. Oczywiście w ciągu dnia jest tu dosyć tłoczno, ale warto przyjść tu od rana i poobserwować "lokalsów". Wówczas to dostrzeżecie przykładowo grupki osób, które spotykają się pod palmami na wspólne ćwiczenia. To właśnie te palmy robią na plaży dodatkową "robotę". I jeszcze dobra informacja dla rodzin z dziećmi. Na plaży co jakiś czas rozmieszczone są place zabaw, a więc wszystkie pociechy oprócz grzebania w piachu mogą też pobawić się nieco aktywniej. Mała rzecz, a jakże ciesząca i praktyczna :) 




MAPA ATRAKCJI:
 
Alicante jest miastem dość niewielkim, w którym praktycznie wszędzie dotrzemy na piechotę i nie będą to wcale długie spacery. Jedynym miejscem, które jest nieco oddalone od centrum jest Parc El Palmeral - palmowy ogród będący chlubą Alicante. My świadomie odpuściliśmy jednak wizytę w nim, wybierając większy i okazalszy park w mieście Elche. Zostawiamy jednak wskazówkę, aby do El Parmeral podjechać autobusem - wybierzcie linię 27 (kursuje rzadziej, ale podjedziecie dosłownie pod sam park) lub 01 (kursuje zdecydowanie częściej, ale przystanek, na którym trzeba wysiąść znajduje się około 15 minut spaceru od bram parku). Skoro zaczęliśmy już o wskazówkach, to jeszcze kilka z nich. Z lotniska do centrum Alicante bez najmniejszych trudności dotrzecie autobusem linii nr C6, a podróż zajmie około pół godziny. Bilet kupuje się u kierowcy, a jego koszt to 4,50€. Z Alicante w bardzo przystępny sposób można też wybrać się do okolicznych miasteczek typu Benidorm, Villajoyosa, Altea, Calp czy Dénia. Jeśli macie w planach tego typu wycieczki to zdecydujcie się na... tramwaj! Najpierw do Benidorm dojeżdża linia nr 1, a następnie w dalszą trasę zabierze Was linia nr 9. Bilety kosztują dosłownie kilka € i można je kupić w automatach na przystankach. A gdyby ktoś jeszcze pytał o kulinaria, to jak to zwykle bywa w Hiszpanii - nie warto stawiać na hotel ze śniadaniem. Śniadania je się tutaj na mieście ;) Oczywiście, aby jak najbardziej ułatwić Wam organizację, jak zawsze zostawiamy mapkę z zaznaczonymi na niej wszystkimi opisanymi przez nas atrakcjami. Korzystajcie :)


Lecąc do Alicante znaleźliśmy mnóstwo podpowiedzi i "polecajek" pod tytułem: gdzie się wybrać, gdzie dobrze zjeść, co zobaczyć i na co zwrócić uwagę. To tylko potwierdza nasze słowa ze wstępu, iż jest to zakątek Hiszpanii dobrze znany wśród polskiej społeczności. Dlatego też, kto był w Alicante może sobie dzięki powyższemu przewodnikowi nieco odświeżyć wakacyjne wspomnienia, a dla tych którzy jeszcze tu nie dotarli niech to będzie zachęta do planowania ;)

Do zobaczenia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

EDYNBURG - CO ZOBACZYĆ - TOP 15

SARDYNIA - CO ZOBACZYĆ - TOP 10 ATRAKCJI NA POŁUDNIU WYSPY

WIELKOPOLSKIE WĘDRÓWKI: TOP 10 ZAMKÓW I PAŁACÓW WIELKOPOLSKI

ŚLADAMI HARREGO POTTERA PO EDYNBURGU

Z DUBLINA NA KLIFY - PÓŁWYSEP HOWTH

TOP 5 PLAŻ NA POŁUDNIU SARDYNII

ŠTRBSKÉ PLESO I WYCIECZKI PO OKOLICY

JEZIORO COMO - VARENNA, BELLAGIO, LECCO

TOP 5 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ NA KORFU

CYPR: GÓRY TROODOS - CO ZOBACZYĆ