ZADAR - SPACER PO MIEŚCIE

Dubrownik, Split, Pula czy Rijeka. Te nadmorskie, chorwackie miasta wymienia się jednym tchem. Ale ale, są też i inne. Nie mniej interesujące i nie mniej urokliwe. Jednym z nich jest Zadar - niegdysiejsza stolica Dalmacji. Spacerując po Starym Mieście, położonym na półwyspie, aż trudno sobie wyobrazić, iż w ostatnich 100 latach dwukrotnie zostało ono niemal doszczętnie zrównane z ziemią. Dzisiaj Zadar tętni życiem, kusi wąskimi południowymi uliczkami, uroczą nadmorską promenadą oraz zachodami słońca, o których Hitchcock mówił, że są najpiękniejsze w świecie. Czy trzeba większej rekomendacji? Jeśli już się przekonaliście, to zapraszamy Was na wspólny spacer. Zobaczycie, że chorwacki Zadar naprawdę ma w sobie to "coś" :) 


Zwiedzanie Zadaru zaczynamy nie na nabrzeżu i nadmorskiej promenadzie, ale w zupełnie innymi miejscu. Po wschodniej stronie, tuż przed wejściem na Stare Miasto. Wejścia tego strzeże bogato zdobiona Brama Lądowa (Kopnena vrata). Pomimo dość sporego parkingu tuż obok, jest to dość klimatyczne miejsce choćby ze względu na znajdującą się po sąsiedzku niewielką marinę jachtową. Powstałą za czasów weneckich bramę z roku 1543 warto zobaczyć też z pobliskiego parku - Perivoj kraljice Jelene Madijevke.
  


Po przejściu przez Kopneną vratę skierujcie się od razu w prawo i po schodach znajdujących się w niewielkim tunelu wyjdziecie na Plac Pięciu Studni (Trg pet bunara). Nazwa placu nie kłamie - rzeczywiście znajduje się tutaj ich pięć. W przeszłości zaopatrywały one Zadar w pitną wodę. System ten działał przez ponad 250 lat, aż do momentu powstania wodociągów w połowie XIX wieku. Placyk otoczony jest przez kilka przyjemnych restauracji i kawiarni, w których śmiało możecie skosztować chorwackich specjałów. 
 

Przecinamy Plac Pięciu Studni na skos i kierujemy się ku ulicy Poljana Šime Budinića, by po dosłownie 2 minutach wyjść na jeden z głównych miejskich placów jakim jest Narodni trg. W czasach rzymskich nazywany był on Wielkim Placem - Platea Magna, jednakże jego rozmiarów nie sposób jest zaliczyć do sporych. Plac w rzeczywistości wypełniony jest kawiarnianymi stolikami i należy do dość ruchliwych miejsc. Na uwagę zasługują jednak okalające go budynki. Są to Ratusz (Gradska Vijećnica) z początku XX wieku, imponująca siedziba Straży Miejskiej z charakterystyczną wieżą zegarową (Gradska straža) oraz loggia (Gradska loža), na której schodach można niekiedy posłuchać ulicznych grajków. 
 



Co powiecie na małe zakupy? Świeże warzywa, owoce, oliwa. Macie ochotę? Jeśli tak, to chodźcie teraz na miejski ryneczek, po chorwacku nazywany "tržnica", a w Dalmacji często też i "piazza". Idziemy zatem ulicą Jurja Barakovića prosto i za moment skręcamy w lewo w Hrvoja Vukčića Hrvatinića. Tego typu miejsca bardzo lubimy. Tutaj najczęściej spotykają się miejscowi, tutaj robią zakupy. Słychać gwar, nawoływania. Można popróbować owoców, skosztować tutejszej (wyśmienitej!) oliwy czy nawet lokalnej travaricy - tradycyjnego ziołowego trunku. My skusiliśmy się na soczystego arbuza oraz czerwone, absolutnie doskonałe truskawki.
 



A gdzie zjeść te smakołyki z targu? Może na jakiejś ławeczce z przyjemnym widokiem na wodę i statki? Jeśli podoba Wam się ten pomysł to chodźcie na miejskie mury. W tym celu trzeba z powrotem wrócić do ulicy Jurja Barakovića i skierować się w lewo, a następnie tuż przed Nową Bramą (Nova vrata) wejść po schodach na górę. Niemal w pełni zachowane mury obronne Zadaru zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 2017 roku. Droga wytyczona ich szczytem pozwala na niespieszny spacer z pięknym widokiem. Po jednej stronie mamy starówkę, a po drugiej nową część miasta, za którą, o ile widoczność jest dobra, majaczą górskie szczyty. Jeśli do tego dodamy wpływające do portu statki, jachty, motorówki czy inne jednostki pływające, możemy mieć pewność, że odpoczynek w tym miejscu, z takim widokiem, będzie wybitnie udany. 
 


Alejką na miejskich murach obronnych idziemy aż do Bramy Morskiej (Morska vrata), która stanowi główne wejście na starówkę od strony portu. Powstała ona w 1573 roku, a widnieją na niej zarówno symbole rzymskie, jak i te z czasów panowania na tych ziemiach Wenecjan.
  

Od Bramy Morskiej kierujemy się cały czas na wprost ulicą Poljana Pape Aleksandra III i po chwili naszym oczom ukazuje się najbardziej znany zadarski zakątek i najsłynniejszy miejski obraz - Trg opatice Čike z kilkoma znamienitymi zabytkami. Na początek chodźcie zobaczyć Zadar z góry. W tym celu musimy pokonać 180 schodów 54-metrowej dzwonnicy Katedry św. Anastazji. Absolutnie warto!!! Zresztą nie ma się co rozwodzić nad widokami - zobaczcie sami. Wstęp: 3€, dzieci za darmo






Tuż obok dzwonnicy znajduje się bodaj najsłynniejsza zadarska świątynia - Kościół św. Donata. Monumentalna kamienna rotunda jest najcenniejszym przykładem budownictwa przedromańskiego na terenie całej Chorwacji. Jej budowę zlecił biskup Donat w IX stuleciu. Obecnie ta owalna budowla nie pełni już funkcji sakralnych, ale jej niezwykłą akustykę doceniają muzycy. We wnętrzu kościelnym odbywają się koncerty muzyki klasycznej, ze słynnymi wieczorami u św. Donata na przełomie lipca i sierpnia na czele. Wstęp: 3,50€, dzieci za darmo.
 





Naprzeciwko Kościoła św. Donata stoi inna zasługująca choć na moment uwagi świątynia. To Kościół Najświętszej Marii Panny. Ta owalnie zwieńczona budowla pochodzi z 1091 roku, a jej dzwonnica jest zaledwie o kilka lat młodsza. Żeby nie było jednak tak pięknie i kolorowo należy wspomnieć, iż to co widzicie obecnie to efekt gruntownej odbudowy z lat 70-tych XX wieku. Wcześniej bowiem kościół ten praktycznie doszczętnie zniszczono w czasie II wojny światowej. W przylegającym doń klasztorze Benedyktynek można oglądać jedną z najcenniejszych, jeśli nawet nie najcenniejszą w całej Chorwacji, kolekcję sztuki sakralnej zwaną "Złoto i srebro Zadaru". 


I na koniec ostatni "bohater" Trgu opatice Čike, a więc dawne rzymskie Forum. Nazywane jest przez miejscowych jako Zeleni trg. Ten olbrzymi na owe czasy plac został wytyczony w I wieku p.n.e., a jego wymiary to 95 na 45 metrów. Kiedyś był to rzecz jasna główny ośrodek życia publicznego w mieście. Niestety obecnie jest to ruina, a jedynym odstępstwem jest 14-metrowy pręgierz - stup sramote. Warto jeszcze wspomnieć, iż zadarskie Forum należało do jednych z największych nad całym Adriatykiem!
 


Tą samą drogą, którą przyszliśmy ponownie kierujmy się w stronę Bramy Morskiej i tym razem przejdźmy przez nią. Wyjdziemy wprost na nabrzeże. Widok nieco podobny do tego z murów obronnych, ale teraz jesteśmy już nad wodą. Stąd odpływają statki w najróżniejszych kierunkach. Możecie wybrać się choćby do Puli, do Parku Narodowego Kornati, na rejs wśród chorwackich wysp, czy na pobliską, znajdującą się dosłownie na wprost Zadaru, wyspę Ugljan. I właśnie taką wycieczkę Wam polecamy - przetestowaliśmy ją na własnej skórze. Prom "Lara" chorwackiej spółki przewozowej Jadrolinija odpływa stąd kilka razy dziennie. Rejs trwa około 25 minut i kosztuje 2,70€ za osobę w jedną stronę. Pomysł na całodniową wycieczkę z Zadaru jak znalazł. Przechadzając się wzdłuż wybrzeża warto także wypatrywać zadarskich barkajoli. Wioślarze, którzy przeprawiają mieszkańców i turystów z jednego brzegu zatoki na drugi, stali się już symbolem miasta. Nic dziwnego skoro robią to od XIV wieku! Dystans pomiędzy brzegami to 71 metrów i ponoć pokonuje się go w półtorej minuty. Koszt takiej przeprawy łódką to 1€ od osoby.
 


Idąc cały czas wzdłuż wody dojdziemy do północno-zachodniej części starówki, gdzie naszym oczom ukaże się dość niecodzienny pomnik - Pozdrowienie słońca (Pozdrav Suncu). To nic innego jak solarna instalacja w kształcie okręgu o średnicy 22 metrów, bardzo elegancko wkomponowana w deptak. Jej autorem jest lokalny artysta Nikola Bašić. Panele przez cały dzień zbierają słoneczną energię, by po zmroku czarować swoim światłem i najróżniejszymi odcieniami. Koniecznie zobaczcie to miejsce właśnie po ciemku! Sami z pewnością nie będziecie, ale liczy się efekt wizualny!
 



Na zakończenie spaceru po mieście uczta dla ducha i zarazem dla ucha, czyli Organy morskie (Morske orgulje). Słychać je już z daleka! Naprawdę! Raz ciszej, przy spokojniejszej wodzie, a niekiedy bardzo, bardzo głośno, gdy jakaś jednostka pływająca wznieci sporą falę. Jak to działa? Otóż Morskie organy składają się z 35 polietylenowych rur o różnych długościach i szerokościach. Osadzono je pod kamiennymi schodami zadarskiej promenady. W każdej z rur znajdują się gwizdki, które odgrywają siedem akordów w pięciu tonacjach. Magia! Nas ten dźwięk uspokajał, koił... A nawet przypominał odgłosy wydawane przez wieloryby. Ot, takie skojarzenie. W każdym razie wielokrotnie siedzieliśmy na schodach, patrzyliśmy w morze i napawaliśmy się tymi magicznymi dźwiękami. I szczerze mówiąc nie dziwimy się Hitchcockowi, który mawiał, że to właśnie w tym miejscu są najpiękniejsze zachody słońca na całym świecie...






MAPA ATRAKCJI:
 
Zadar jest niewielkim miastem, a jego starówkę śmiało można obejść w kilka godzin. Tylko po co się tak spieszyć? Dajcie się trochę porwać atmosferze, poczuć jak miejscowi. Tradycyjnie, by ułatwić Wam poruszanie się po mieście zostawiamy mapkę z zaznaczonymi na niej wszystkimi opisanymi przez nas punktami i atrakcjami. Korzystajcie do woli :)


Chorwacja to jedna z najbardziej lubianych przez Polaków destynacji na wakacyjny wypoczynek. A jeśli dodać do tego mnogość tanich lotów do Zadaru z wielu polskich miast, to wydaje się, że może być to jeden z hitów lata. Jeżeli natomiast wolicie podróżować poza sezonem, to wierzcie nam, odnajdziecie tu spokój i ciszę, a dodatkowo zaszalejecie kulinarnie i widokowo.

Do zobaczenia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

EDYNBURG - CO ZOBACZYĆ - TOP 15

SARDYNIA - CO ZOBACZYĆ - TOP 10 ATRAKCJI NA POŁUDNIU WYSPY

WIELKOPOLSKIE WĘDRÓWKI: TOP 10 ZAMKÓW I PAŁACÓW WIELKOPOLSKI

ŚLADAMI HARREGO POTTERA PO EDYNBURGU

Z DUBLINA NA KLIFY - PÓŁWYSEP HOWTH

TOP 5 PLAŻ NA POŁUDNIU SARDYNII

ŠTRBSKÉ PLESO I WYCIECZKI PO OKOLICY

TOP 5 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ NA KORFU

JEZIORO COMO - VARENNA, BELLAGIO, LECCO

PROSTE PORADY JAK SPAKOWAĆ SIĘ W BAGAŻ PODRĘCZNY