ZAMEK CHOJNIK - WYCIECZKA Z DZIECKIEM
Są takie miejsca na mapie, których specjalnie przedstawiać nie trzeba. Każdy o nich słyszał, wiele osób w nich było i całkiem sporo wraca po kilku czy kilkunastu latach. I choć lubimy poznawać to, co stanowi dla nas tajemnicę i pozostaje nieodkryte, to dzisiaj zaprosimy Was w miejsce, które zapewne całkiem dobrze znacie. Witajcie w województwie dolnośląskim, w sercu Karkonoskiego Parku Narodowego. Przed Wami Zamek Chojnik - niewątpliwie perełka i magnes przyciągający rzesze zwiedzających. Zapraszamy :)
Zamek można zwiedzać samodzielnie, bez przewodnika. Chojnik jest na tyle niewielkim obiektem, że zapoznanie się z nim nie zabierze Wam zbyt dużo czasu, ale z pewnością warto jest zajrzeć w każdy zakamarek i poczuć ducha minionych lat. Zresztą, zamkowe ruiny mają to do siebie, że pozwalają na uruchomienie wyobraźni i przeniesienie się o kilkaset lat wstecz. Niewątpliwie największą atrakcją jest wejście na wieżę. Już samo wdrapanie się na nią po schodach może wiązać się z szybszym biciem serca, ale za chwilę nagroda gwarantowana. Z wieży roztacza się fantastyczny widok na całe pasmo Karkonoszy! Jeśli tylko dopisze Wam pogoda i nie będzie wiał zbyt silny wiatr, to z pewnością spędzicie tu więcej czasu niż przewidywaliście początkowo :)
Z Chojnikiem, jak zresztą z większością tego typu zamków, wiąże się legenda. Jej bohaterką jest córka zamożnego właściciela - Kunegunda. Każdemu, kto chciał zdobyć jej rękę kazała objeżdżać konno zamkowe mury. Efektem tej przeprawy była śmierć wszystkich rycerzy na dnie przepaści. Gdy w końcu jeden ze śmiałków wykonał to arcytrudne zadanie postanowił wzgardzić ręką Kunegundy i wytknął jej okrutną naturę oraz bezwzględność wobec innych kandydatów. Zrozpaczona weszła na szczyt wieży i rzuciła się w przepaść. Jak mówi legenda, ponoć do dzisiaj Chojnik "nawiedzany" jest przez jednego z rycerzy, których uśmierciła Kunegunda, wraz ze swoim wierzchowcem.
Na koniec zadamy Wam pytanie, które kiedyś już stawialiśmy. Wolicie zwiedzać wytworne pałace z komnatami uginającymi się od złota, czy klimatyczne zamki, niekiedy w postaci ruin, gdzie duchy i tajemnice czekają na każdym kroku? Bardzo jesteśmy ciekawi Waszych odpowiedzi. A jeśli chodzi o nas, to zamki stawiamy na pierwszym miejscu, ale pałacami w żaden sposób nie pogardzimy ;)
Do zobaczenia!
Komentarze
Prześlij komentarz