ZACHÓD FLORYDY - OD EDISONA, FORDA I DALEGO PO NAJLEPSZĄ PLAŻĘ W STANACH!
Wschód Florydy kojarzy większość - to oczywiście zasługa Miami. Rzadziej zdarza się, by ktoś zapuszczał się na zachodnie wybrzeże tego stanu. Dla chcących spokojnie eksplorować ten teren to oczywiście spory plus. Nam udało się dotrzeć na florydzkie "west coast" dwukrotnie i za każdym razem trafiliśmy w zupełnie inne miejsca. W dzisiejszym poście mamy dla Was propozycje znakomitych plaż, gratkę dla miłośników sztuki, a także znajdzie się coś dla tych, którzy wolą spędzać czas w mieście. Zapraszamy :)
1. SIESTA BEACH
Można zaryzykować tezę, iż znakiem rozpoznawczym Florydy są plaże. Co tu dużo mówić, większość wygląda bardzo podobnie i nie różni się zbytnio od siebie. Są jednak wyjątki. Do nich z pewnością należy Siesta Beach. W rankingu prowadzonym przez portal TripAdvisor co kilka lat zdobywa miano najlepszej plaży w całych Stanach Zjednoczonych i jednej z najlepszych na świecie! Czy słusznie? Niewątpliwie tak. Swoją wyjątkowość zawdzięcza kryształowemu piaskowi. Aż chciałoby się napisać "piaseczkowi", gdyż jest on mikroskopijnych rozmiarów. W przeciwieństwie do innych plaż, piasek z Siesta Beach nie jest pochodzenia koralowcowego, a kwarcowego. I właśnie ta różnica stanowi o niezwykłości tego miejsca.
2. FORT MYERS
Przez wielu jest nazywane ponoć jednym z najpiękniejszych miast zachodniego wybrzeża Florydy. Szczerze mówiąc, dowiedzieliśmy się o tym epitecie dopiero niedawno, ale coś w tym musi być, bowiem w czasie wizyty w Fort Myers zwróciliśmy uwagę, że po prostu nam się ono podoba. Miasto nie należy do zbyt dużych i to jest jego przewaga nad gigantycznymi metropoliami. Jest kameralne i wręcz przytulne. To zasługa również jego położenia - Fort Myers nie leży bezpośrednio nad Zatoką Meksykańską, ale nad rzeką Caloosahatchee. By potwierdzić słowa o wyjątkowym klimacie Fort Myers wystarczy wybrać się na spacer przez First Street. Budynki w jaskrawych kolorach, strzeliste palmy wyrastające jak gdyby z chodników, a także podcienia przeplatające się z ogródkami kawiarnianymi - to znak rozpoznawczy tego miejsca i jego wizytówka. Z miastem Fort Myers związane są też znane osobistości, ale o nich przeczytacie poniżej.
Teraz coś dla miłośników techniki. Wspomnieliśmy o znanych osobach związanych z Fort Myers. Chodzi konkretnie o Thomasa Edisona oraz Henry'ego Forda. Obaj wybudowali tutaj swoje domy, szukając odpowiedniego miejsca do życia i pracy. Edison-Ford Winter Estate to bez wątpienia główna atrakcja miasta. Na zewnątrz podziwiać możemy imponujący ogród, z roślinami sprowadzanymi z różnych zakątków świata. Natomiast wewnątrz ujrzymy świat widziany oczami Edisona i Forda. Poznamy ich laboratoria i wynalazki. To bowiem nie tylko ruchoma taśma produkcyjna czy żarówka, ale także fonograf, silnik, płyta gramofonowa, kamera oraz projektor. Pierwsze turystyczne wyjazdy campingowe to również ich zasługa. Placówka dysponuje setkami jeśli nie tysiącami eksponatów, dodatkowo okraszonych multimedialnymi prezentacjami i filmami wyświetlanymi na dużym ekranie. Śmiało można zaryzykować tezę, że obaj innowatorzy zrewolucjonizowali świat! Wstęp - tutaj mamy kilka opcji do wyboru. Samodzielne zwiedzanie: bilet normalny 25$, bilet ulgowy 15$. Istnieje również możliwość wejścia do domów Edisona oraz Forda - w tym przypadku bilet normalny kosztuje 50$, zaś ulgowy 20$. Niestety my nie mieliśmy możliwości z niej skorzystać, gdyż z powodu zniszczeń jakie spowodował huragan Irma oba domy zostały czasowo zamknięte.
3. TAMPA
Jeśli o Fort Myers można powiedzieć, że to spokojne miasteczko, delikatnie odkrywające swoje uroki przed przyjezdnymi, to o Tampie należy napisać, iż to wielka metropolia z licznymi drapaczami chmur głośno wręcz wołająca do turysty: "ZAPRASZAM". I tę wielkomiejskość naprawdę warto poznać, choćby przez chwilę. Jeśli tego typu atrakcje nie przemawiają do Was, ale akurat będziecie w pobliżu wpadnijcie choć na słynną Riverwalk. To nic innego jak bulwar, lub jak kto woli deptak, poprowadzony wzdłuż wybrzeża i rzeki Hillsborough. Ścieżka liczy sobie nieco ponad 4 kilometry długości i jest doskonałym punktem widokowym na miasto. Jeśli uda Wam się dodatkowo trafić na zachód słońca, wrażenia ze spaceru będą jeszcze mocniej spotęgowane :)
Tampa jest miastem, które słynie ze sportu. Swoje siedziby mają tu 3 słynne kluby: Tampa Bay Rays (baseball), Tampa Bay Buccaneers (futbol amerykański) oraz Tampa Bay Lightning (hokej na lodzie). Zdecydowanie największe sukcesy w ostatnich latach odnoszą dwa ostatnie. Futboliści amerykańscy "The Bucs" dwukrotnie wygrali finał ligi NFL, czyli Super Bowl, a dokonali tego w 2002 i 2021 roku. Z kolei "Błyskawice" także dwa razy okazywali się najlepsi w hokejowej lidze NHL, zdobywając Puchar Stanleya w 2004 i 2020 roku. Co prawda nie udało nam się wejść na halę, ale za to obejrzeliśmy kawałek meczu hokejowego na gigantycznym telebimie rozstawionym przed Amalie Arena. Oprócz nas losy spotkania śledziła spora rzesza kibiców, którym nie udało się zdobyć biletu.
4. SANIBEL ISLAND & CAPTIVA ISLAND
Niby tacy z nas "nieplażowicze", a tu znów chcemy Was zachęcić do pobyczenia się na piachu ;) Jednakże być w takim miejscu i nie skorzystać? Oto dwie wysepki, które śmiało można połączyć w jedną całość i tak naprawdę jedynie zmieniać miejsca do plażowania.
Ze stałym lądem, w miejscowości Punta Rassa, Sanibel Island łączy się groblą, na której wybudowane zostały 3 przęsła mostowe. Obecna konstrukcja pochodzi z 2007 roku, choć pierwsze mosty (w tym jeden zwodzony) powstały już w 1963 roku. Przeprawa liczy sobie prawie 5 kilometrów długości i za przejazd (tylko w kierunku wysp) pobierana jest opłata w wysokości 6$. Potem znajdziecie się w zupełnie innym świecie.
Zarówno Sanibel, jak i Captiva Island, są bardzo popularnymi miejscami, ale wybieranymi głównie przez miejscowych. Jeśli chodzi o pierwszą z nich, warte uwagi plaże to Bowman's Beach oraz Blind Pass Beach, natomiast na drugiej z pewnością zatrzymacie się na Turner Beach, rozciągającej się zaraz na mostkiem łączącym obie wysepki. Ważna uwaga - zarówno na Sanibel Island, jak i na Captiva Island, obowiązuje ograniczenie prędkości d0 40 km/h, a parkingi przy plażach są płatne (najczęściej 2$ za godzinę postoju). Co ciekawe, na Sanibel Island mieści się Rezerwat Przyrody - J.N. 'Ding' Darling National Wildlife Refuge. Znajduje się tu jeden z największych lasów namorzynowych w całym kraju! Wewnątrz Rezerwatu poprowadzono ścieżki edukacyjne o różnej długości, wyposażone w platformy widokowe.
5. ST. PETERSBURG
Na koniec ponownie zabieramy Was do miasta, ale tym razem będzie to miasto muzeów i kultury - oto St. Petersburg. Nazwa kojarzy Wam się z Rosją? Nie bez przyczyny. Otóż jeden z założycieli miasta - Peter Demes nazwał je właśnie na cześć rosyjskiego Petersburga, w którym się wychował i spędził dzieciństwo.
Wspomnieliśmy, że St. Petersburg jest miastem muzeów nie bez powodu. Kultura jest tutaj na pierwszym miejscu. By przytoczyć wszystkie placówki musielibyśmy na to poświęcić osobny post, dlatego wymienimy naszym zdaniem te najważniejsze. Na pierwszy plan wysuwa się rzecz jasna Salvador Dali Museum, gdzie zgromadzono największą kolekcję dzieł tego malarza znajdującą się poza Hiszpanią! Prezentowane są tu między innymi obrazy olejne, akwarele, rysunki czy grafiki - łącznie ponad 2 tysiące prac. Wstęp: bilet normalny 25$, studencki 18$, ulgowy 10$. Kolejne, całkowicie unikatowe miejsce, to Chihuly Collection - gdzie prezentowane są szklane instalacje autorstwa amerykańskiego rzeźbiarza Dale'a Chihuly'ego. Słynne esy-floresy ze szkła mają ponoć nawiązywać do morskiej fauny i odzwierciedlać miłość artysty do morza. Wstęp: bilet normalny 20$, ulgowy 13$. W cenie biletu jest także udział w pokazie tworzenia szkła artystycznego. Będąc w St. Petersburgu warto również odwiedzić Muzeum Holokaustu, które jest największą tego typu placówką w całych Stanach Zjednoczonych oraz Muzeum Sztuk Pięknych, gdzie podziwiać można dzieła takich artystów jak Claude Monet czy Paul Cézanne.
Jeśli zmęczycie się już penetrowaniem muzealnych przestrzeni i zapragniecie chwili oddechu, polecamy spacer wzdłuż wybrzeża w cieniu rozłożystych drzew z widokiem na port, jachty, łódeczki i inne jednostki pływające.
Powyższe propozycje to oczywiście tylko wycinek całego zachodniego wybrzeża Florydy i nasz subiektywny wybór. Co więcej, kolejność wymienionych atrakcji jest całkowicie przypadkowa. Mamy nadzieję, że przedstawione przez nas wskazówki przydadzą Wam się w przyszłości, a jeśli już odwiedzicie którekolwiek z tych miejsc, dajcie znać jakie były Wasze wrażenia :)
Do zobaczenia!
:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńByłam kiedyś na Florydzie, no i myślę, że jeszcze kiedyś się tam pojawię. Mnóstwo osób poleca mi ten kierunek, bo troszkę się tam zmieniło i wiele widziałam też w przewodniku https://floryda.pl/ . Koniecznie powinniście przeczytać sobie takie informacje, ponieważ okazje się, że o niektórych miejscach nie mieliśmy zielonego pojęcia. Często można dowiedzieć sie wiele, już nawet bez wyjeżdżania. Sytuacja na całym świecie, która nadal trwa pokazała mi, że wiele miejsc można zwiedzać palcem po mapie i można wiele ciekawostek poznać.
OdpowiedzUsuńOj tak, zwiedzanie świata "palcem po mapie" również jest niezwykle ciekawe i potrafi zainspirować do realnego odkrywania danych regionów ;) Jeśli chodzi o Florydę to z pewnością jeszcze kiedyś wrócimy, ale przecież inne stany także czekają na odkrycie ;) Pozdrawiamy!
Usuń