PARK NARODOWY EVERGLADES - Z WIZYTĄ U ALIGATORÓW

Wyobraźcie sobie nieprzebyte bagna, gigantyczne moczary z drzewami wyrastającymi praktycznie z wody. Wyobraźcie sobie, że Waszą łódkę bezszelestnie minął aligator. Nawet go nie zauważyliście, ale on dobrze wie, że ktoś znajduje się na jego terytorium. Tym terytorium jest Park Narodowy Everglades - florydzka mekka dla wszystkich kochających naturę, raj dla pasjonatów zwierząt, ornitologów. To odmienny świat - świat, którego próżno szukać w jakimkolwiek innym miejscu na kuli ziemskiej. Zapraszamy :) 


Na początek kilka faktów i danych dotyczących Parku Narodowego Everglades. Obszar ten liczy sobie aż 6105 kilometrów kwadratowych powierzchni, co czyni go trzecim co do wielkości parkiem w kontynentalnej części Stanów Zjednoczonych (wyłączając Alaskę). Większe są tylko Dolina Śmierci i Yellowstone. Został utworzony w 1947 roku, a od 1979 znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Jego granice rozpoczynają się w zasadzie zaraz za rogatkami Miami i ciągną się na zachód aż po Zatokę Meksykańską. Patrząc na mapę, północna część Everglades sięga aż do Rezerwatu "Big Cypress" i drogi nr 75 łączącej zachód Florydy ze wschodem.


Sposobów na zwiedzanie tego obszaru jest naprawdę wiele, dlatego my chcemy przekazać Wam nasze doświadczenie związane z Everglades. Jedno jest pewne, trzeba sobie na tę przygodę zarezerwować jeden cały dzień. Chyba, że czujecie się na siłach wypożyczyć łódkę i przez kilka dni penetrować park szlakiem Wilderness Waterway, który liczy sobie aż 160 kilometrów długości. My postanowiliśmy dostać się do serca Everglades i tam wybrać się na wycieczkę Airboat'em. Nasz wybór padł na Gator Park. I tutaj bardzo ważna, ale zarazem interesująca kwestia dotycząca kuponów w USA. Kojarzycie zapewne gazetki z kuponami, których nikt nie przegląda i najczęściej lądują w koszach. Otóż w Stanach Zjednoczonych naprawdę warto je przeglądać! Tym oto sposobem udało nam się zdobyć dwa bilety w cenie jednego, a to duża oszczędność. W tym przypadku bowiem wejściówka na łódkę dla jednej osoby to koszt 28$. Nic pozostało nam więc nic innego jak tylko "strzelić sobie" pamiątkową fotkę z aligatorami przed wejściem i ruszyć w bagna ;) 


Teraz najlepsze. Wsiadamy do Airboat'a i powoli ruszamy przed siebie. Delikatnie i bezszelestnie. Wszystko po to, by nie spłoszyć zwierzyny, którą powinniśmy ujrzeć. Szczęście sprzyjało nam w zasadzie już od samego początku. Ledwo obiliśmy od brzegu, a już z naprzeciwka wypłynął nam na spotkanie aligator. Kolejnego minęliśmy dosłownie o centymetry. Nawet jeśli nie były to gigantyczne okazy, to z pewnością nie miałyby większych oporów by "kłapnąć" zębiskami. Dlatego też, nie ma mowy o wysuwaniu rąk poza burtę i jakimkolwiek drażnieniu zwierząt! To ich naturalne terytorium - człowiek jest tam jedynie gościem!!! 




Gdy już aligatory zostały za naszymi plecami, mogliśmy wreszcie rozwinąć pełną prędkość i wypłynąć w głąb porośniętych trawami bagien. Wiatr rozwiewał włosy we wszystkie strony świata. Kiedy nagle zatrzymaliśmy się pośrodku niczego, nikt tak na dobrą sprawę nie wiedział gdzie jest. Dookoła nas były bagna, bagna i jeszcze raz bagna. Tak wygląda Everglades - ciągnąca się po horyzont połać traw, poprzecinana puszczą i niekiedy rzadziej rosnącymi drzewami. Teren w zasadzie niedostępny suchą stopą. To właśnie w trakcie takich zorganizowanych wypraw można dotrzeć do najbardziej odosobnionych miejsc, do których nie da się wybrać w pojedynkę.




Co, a w zasadzie kogo, można spotkać w Parku Narodowym Everglades? Przede wszystkim aligatory. To ich królestwo. Nie wolno ich też mylić z krokodylami. Różnią się od nich wielkością (są nieco mniejsze), a także barwą, kształtem pyska i zębami. Co ciekawe, krokodyle też zamieszkują Everglades i to jedyne miejsce na świecie, gdzie oba gady żyją obok siebie. To nie jedyne z przedstawicieli drapieżników, z którymi lepiej nie stawać oko w oko. Występują tu także pumy! Z bardziej przyjaznych człowiekowi stworzeń warto wspomnieć o manatach, których zobaczenie na wolności podobno przynosi szczęście. My możemy się po cichu uznać za farciarzy, bowiem spotkanie "oko w oko" z manatami mamy zaliczone ;) Ponadto Everglades jest środowiskiem naturalnym dla ponad 300 gatunków ptaków, do tego żyją tu również żółwie, ryby czy motyle. Nie wolno też zapominać o komarach! 





Jeśli lubicie naturę to wizyta w Parku Narodowym Everglades z pewnością na długo zapadnie Wam w pamięci. Trzeba jednak mieć na uwadze, że to dzikie miejsce, w dużej mierze niedostępne dla człowieka, a każde zejście z utartej ścieżki nie jest bezpiecznym rozwiązaniem. W tego typu przestrzeniach naprawdę należy pamiętać, że jesteśmy tu tylko gośćmi. Jednak respektując to zastrzeżenie na pewno się nie zawiedziecie. Natura potrafi się odwdzięczyć i okazać swoje najpiękniejsze oblicze :)

Do zobaczenia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

EDYNBURG - CO ZOBACZYĆ - TOP 15

SARDYNIA - CO ZOBACZYĆ - TOP 10 ATRAKCJI NA POŁUDNIU WYSPY

WIELKOPOLSKIE WĘDRÓWKI: TOP 10 ZAMKÓW I PAŁACÓW WIELKOPOLSKI

ŚLADAMI HARREGO POTTERA PO EDYNBURGU

Z DUBLINA NA KLIFY - PÓŁWYSEP HOWTH

TOP 5 PLAŻ NA POŁUDNIU SARDYNII

ŠTRBSKÉ PLESO I WYCIECZKI PO OKOLICY

TOP 5 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ NA KORFU

JEZIORO COMO - VARENNA, BELLAGIO, LECCO

TOP 5 RZECZY, KTÓRE WARTO ZROBIĆ NA RUGII