WIELKOPOLSKIE WĘDRÓWKI: REZERWAT PRZYRODY "METEORYT MORASKO"
Dzisiejszym postem chcielibyśmy przenieść Was w przeszłość. Cofamy więc kalendarze około 5 tysięcy lat wstecz i zapraszamy w miejsce, o którym nawet w Poznaniu nie wszyscy wiedzą. Tymczasem, żeby odbyć taką "podróż w czasie", wcale nie trzeba wyjeżdżać ze stolicy Wielkopolski. Przed Wami Rezerwat Przyrody "Meteoryt Morasko" - doskonały pomysł na przedpołudniowy spacer, połączony z małą lekcją historii.
1. O CO CHODZI Z TYM METEORYTEM?
Był to największy deszcz meteorytów żelaznych w centralnej Europie. Tak można opisać zjawisko, które około 5 tysięcy lat temu dokonało się na tym terenie. Morasko - kiedyś wieś, a obecnie część Poznania to właśnie gospodarz niezwykłego Rezerwatu Przyrody.
Gdyby trafić tu na mglisty poranek, to wcale byśmy się nie zdziwili, gdyby gdzieś zza rogu wyszedł nam na spotkanie dinozaur. Dosyć gęsty las i tylko ścieżka prowadząca wokół pometeorytowego krajobrazu. Nieco poniosła nas fantazja, ale rzeczywiście można w ten sposób powiedzieć o tym miejscu. Naukowcy wspominają, że fragmenty meteorytu uderzały w ziemię z prędkością nawet 5 km/s, co spowodowało powstanie 7 kraterów. Największy z nich ma średnicę ponad 90 metrów i blisko 12 głębokości.
Fragmenty meteorytów przeleżały w ziemi setki, a nawet tysiące lat. Pierwszy z nich odkrył dr Franz Cobliner na wałach strzeleckich w okolicach wsi Morasko dopiero w 1914 roku! I co ważne odkrywane są one po dziś dzień. Niezwykłego znaleziska dokonano w 2012 roku. Wówczas poszukiwacze z Opola - Magdalena Skirzewska i Łukasz Smuła, we współpracy z prof. Pierr'em Rochette'em oraz prof. Andrzejem Muszyńskim odnaleźli fragment, który po oczyszczeniu ważył aż 261 kilogramów. Jest to największy odłamek meteorytu wydobyty do tej pory w Polsce i jednocześnie największy fragment meteorytu żelaznego w Europie Środkowej.
I na koniec ciekawostka. Na świecie odkryto około 200 takich miejsc, ale tylko w 20 lokalizacjach znaleziono również fragmenty meteorytów!
2. NA "DACHU POZNANIA"
Być tutaj i nie "wdrapać się" na najwyższe wzniesienie na terenie Poznania? Do nas to niepodobne, a i Wam wszystkim proponujemy nie kończyć spaceru jedynie na kraterach, ale przejść się żółtym szlakiem na Górę Moraską. Jeśli ktoś myśli, że czeka go ostra wspinaczka, pot i szybsze bicie serca to niestety (albo i stety dla niektórych) jest w błędzie. Góra Moraska liczy sobie bowiem zaledwie 154 metry n.p.m. Z jej szczytu nie rozpościerają się niestety widoki, gdyż cały wierzchołek jest zalesiony, jednakże dla samej satysfakcji warto się tutaj wybrać.
Dla chętnych tutaj wędrówka się nie kończy, bowiem idąc dalej żółtym szlakiem dotrzecie do niewielkiego jeziora polodowcowego - Zimna Woda. Co ciekawe, można tu zaobserwować zjawisko lądowacenia, czyli przekształcania środowiska wodnego w lądowe. Zbiornik ten jest źródłem strumienia o nazwie Różany Potok.
3. PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI
24 maja 1976 roku - to dzień, w którym został założony Rezerwat Przyrody "Meteoryt Morasko". Zajmuje on powierzchnię nieco ponad 54 hektarów. Nie sposób jest tutaj się zgubić. Ścieżka dydaktyczna jaka wiedzie przez teren rezerwatu opatrzona została sporą ilością tablic edukacyjnych i nadaje się idealnie na spacer. Bez kłopotów poradzą sobie tu także dziecięce wózki, więc rodzice nie powinni się martwić. Podczas naszej wyprawy spotkaliśmy również osoby uprawiające nordic walking, zatem ten rodzaj aktywności fizycznej i tutaj się sprawdzi. Dojazd: w nawigacji wystarczy wpisać Parking Góra Moraska, dzięki czemu zostaniecie poprowadzeni na bezpłatny parking przy ulicy Meteorytowej. Jest tu sporo miejsc oraz toalety. Dojazd komunikacji miejską: do rezerwatu bez kłopotów można też dojechać autobusem. Linia 902 kursująca z dworca autobusowego na osiedlu Jana III Sobieskiego zatrzymuje się na przystanku Rezerwat Morasko. Co ważne, jest to przystanek na żądanie, zatem pamiętajcie aby wcisnąć przycisk informujący kierowcę, że chcecie wysiąść :)
Rezerwat Przyrody "Meteoryt Morasko" to miejsce mało znane nawet w samym Poznaniu. Nie ma się co tu spodziewać autobusów wycieczkowych i wysypujących się z nich turystów. Z jednej strony szkoda, że tak interesująca atrakcja nie jest popularna, a z drugiej jest to atut, bowiem Rezerwat Przyrody zachowuje dzięki temu swój unikalny charakter i jest nawet nieco tajemniczy. Warto jednak tę tajemnicę odkryć.
Do zobaczenia!
Do zobaczenia!
Komentarze
Prześlij komentarz