TOP 3 ATRAKCJE PRESZOWSKIEGO KRAJU

Macie ochotę na krótki, weekendowy wypad za granicę? Nic bardziej prostego. Co powiecie na Słowację? Oczywiście w tak krótkim czasie nie da się zwiedzić całego kraju, ale zobaczyć choć część i zaznajomić się z lokalną kulturą jak najbardziej. My wybraliśmy się do północno-wschodniego regionu Słowacji żeby pochodzić po górach, a także sprawdzić jakie atrakcje czekają na nas w kilku niewielkich miastach. Dzisiaj zapraszamy Was na TOP 3, które ma do zaoferowania Preszowski kraj. 

1. HREBIENOK

Na początek zabieramy Was w góry, a konkretnie na Hrebienok (1285m n.p.m.). To idealna baza wypadowa do dalszych wędrówek, ale też miejsce, w którym znajduje się niezwykle ciekawa atrakcja. Chodzi o Tatrzańską Świątynię Lodową. To lodowy kościół, który zbudowano tutaj już po raz piąty. Tym razem jego autorzy inspirowali się bazyliką Sagrada Familia w Barcelonie. Do wzniesienia świątyni użyto 1440 brył lodu, które razem ważyły aż 190 ton. Jak co roku w kościele odbywają się koncerty, spotkania, a nawet śluby. Na Hrebienok najłatwiej dostać się ze Starego Smokowca. Można albo wejść pieszo, co zajmuje około 40 minut, albo wjechać kolejką naziemną. Ta przyjemność w obie strony kosztuje 9 € w dni powszednie i 11 € w weekendy, ale wjazd trwa zaledwie 7 minut. Chętni i spragnieni wrażeń mogą się zdecydować również na zjazd na sankach. Z Hrebienoka łatwo możemy się dostać do Doliny Małej Zimnej Wody (Malá Studená dolina), a także do Wodospadów Zimnej Wody (Vodopády Studeného potoka). 

2. KEŽMAROK 

Teraz czas by na kilka godzin zjechać do miasta. Tyle w zupełności wystarczy żeby    zwiedzić Kežmarok. To niewielka miejscowość, która ma jednak kilka atrakcji do zaoferowania. Jedną z nich jest okazały zamek z przełomu XIV i XV wieku, sprzed którego przy dobrej pogodzie rozpościera się wspaniały widok na Wysokie Tatry. Idąc wzdłuż rynku dotrzemy przed ratusz, szczyczący się tym, że o każdej pełnej godzinie wygrywa melodyjkę, którą słychać dosłownie w całym miasteczku. Odwiedzając Kežmarok warto też choć z zewnątrz zobaczyć malutki, drewniany kościółek ewangelicki z 1681 roku, zupełnie niepasujący do całej reszty miasta. Obok niego stoi nowy kościół ewangelicki, który swoim wyglądem przenosi nas wręcz w okolice Bliskiego Wschodu. Jeśli natomiast po spacerze najdzie Was ochota na spróbowanie lokalnych przysmaków warto wpaść do uroczej knajpki Kežmarská Reštaurácia przy Hradné námestie 75. Dla chętnych polecamy również krótki wypad do wioski Stražky. To zaledwie kilka kilometrów, a znajdziemy tam uroczy renesansowy zamek. Wewnątrz obok zabytkowych mebli i przedmiotów codziennego użytku urządzona została galeria sztuki - wstęp 2,70 €. Kto natomiast nie przepada za tego typu rozrywkami może wybrać się na spacer po zamkowym ogrodzie. 

3. LEVOČA

Na koniec zabieramy Was jeszcze do innego, równie pięknego miasta – do Levočy. To tutaj znajduje się drugi co do wielkości kościół na Słowacji – Kościół św. Jakuba. Wstęp kosztuje 3 €, czyli niewiele, a dzięki temu możemy zobaczyć najwyższy późnogotycki drewniany ołtarz skrzydłowy na świecie. Mierzy on bowiem 18,62m wysokości i jest szeroki na 6,27m. Przed ratuszem kolejna ciekawostka – klatka wstydu. W tym średniowiecznym pręgierzu z XVI wieku karano kiedyś za przestępstwa przeciwko prawu i zasadom moralnym. Tutaj też umieszczano kobiety, które po zmroku chodziły ulicami miasta bez mężów. Jeśli starczy Wam czasu możecie także obejść dookoła Plac Mistrza Pawła, przy którym znajdują się imponujące kamienice. Wśród nich są takie perełki jak Dom Thurzonów, Wielki Dom Żupny czy Pałac Rodziny Schwabov.

Nasz wypad na Słowację trwał zaledwie trzy dni i dlatego nie udało nam się dotrzeć do jeszcze wielu innych miejsc. Wiemy też, że musimy tu wrócić choćby po to, by zajrzeć na Spišsky Hrad. To jeden z największych kompleksów ruin w całej Europie. Niestety zamek od grudnia do marca jest zamknięty. Następnym razem na pewno odwiedzimy też jakiś kompleks termalny. Tych bowiem w całym Preszowskim kraju jest pod dostatkiem.