GRUZJA - INFORMACJE PRAKTYCZNE
Nasz wyjazd do Gruzji planowaliśmy już od dłuższego czasu. Tak naprawdę, decyzja o tym, że chcemy odwiedzić ten kraj zapadła jeszcze w ubiegłym roku. Potem nastąpił długi etap wytyczania trasy, aż w końcu w drugiej połowie maja wreszcie doczekaliśmy się wylotu. O naszych wrażeniach jeszcze napiszemy, a dzisiaj zapraszamy Was do przeczytania informacji praktycznych, jakie z pewnością przydadzą się w przypadku planowania wyprawy do Gruzji.
1. JAK DOLECIEĆ
Do Gruzji bez najmniejszych trudności dostaniecie się tanimi liniami lotniczymi Wizz Air, których samoloty lądują na międzynarodowym lotnisku w Kutaisi. Loty realizowane są bezpośrednio z Katowic, Wrocławia oraz z Warszawy (Lotnisko Chopina). Możecie wybrać się także od razu do stolicy - Tbilisi, liniami lotniczymi LOT z Warszawy (Lotnisko Chopina). My lecieliśmy z Wrocławia. Jeśli chodzi o ceny, to warto nieco poczekać na promocje, które na trasie do Kutaisi zdarzają się co jakiś czas. My trafiliśmy na loty za 368 złotych od osoby. Do tego wykupiliśmy jeszcze jeden powiększony bagaż rejestrowany, który kosztował 346 złotych. Łącznie więc za przelot w obie strony, za dwie osoby + bagaż zapłaciliśmy 1082 złote.
2. TRANSPORT
W przypadku Gruzji wynajmowanie auta i samodzielne poruszanie się po kraju nie jest najlepszym pomysłem. O wiele lepiej jest podróżować marszrutkami, czyli niewielkimi busami, w których mieści się najwięcej kilkanaście osób. Znajdziecie je bez problemu, gdyż często na dworcach autobusowych czy innych węzłach przesiadkowych wykrzykiwane są po prostu nazwy miast, do których jedzie dana marszrutka. Ceny są naprawdę niewygórowane. Na przykład za przejazd na trasie Tbilisi - Kutaisi zapłacicie 10 GEL, czyli około 15 złotych. Co więcej, już sama podróż marszrutką jest swego rodzaju atrakcją. Zasady ruchu drogowego w Gruzji są bowiem, delikatnie mówiąc, dość umowne i niewątpliwie jest to niekiedy spora dawka adrenaliny. W dodatku, wiele samochodów jest sprowadzanych z Japonii i posiada kierownicę po prawej stronie. W połączeniu z tym, że w Gruzji obowiązuje ruch prawostronny spróbujcie sobie wyobrazić manewry wyprzedzania. W całym kraju dobrze funkcjonują także taksówki. W tym przypadku również nie ma się co nastawiać na spore koszty. Dodatkowo można też wynająć auto z kierowcą, który dosłownie będzie zatrzymywał się tam, gdzie chcecie. W większych miastach bez problemu można także wykupić wycieczki u lokalnych przewoźników.
3. NOCLEGI
Noclegi na miejscu są dosyć tanie. Oczywiście jeśli mowa o hostelach, bo eleganckie i drogie hotele to już zupełnie inna półka cenowa. Na terenie Gruzji spaliśmy jedynie w dwóch miejscach. Pierwszym był Hostel Kutaisi by Kote. To bardzo przyjemny hostel położony w starej części Kutaisi, na wzgórzu. Koszt noclegu w zależności od pokoju waha się od około 30 do 50 złotych. Do tego możecie zamówić również obfite śniadanie, które kosztuje 15 złotych. W kwestii rezerwacji tego noclegu najlepiej jest pisać do właściciela na oficjalnym koncie na Facebooku albo na Instagramie. Kote odpowiada bardzo sprawnie, a co istotne świetnie mówi po polsku i może zorganizować Wam wycieczkę praktycznie w każdy zakątek Gruzji.
Drugim miejscem, w którym zatrzymaliśmy się na nocleg był Apartment Heart of Sololaki w Tbilisi. To sporych rozmiarów mieszkanie, w pełni wyposażone, w samym centrum stolicy Gruzji. Znajduje się tutaj aż 6 łóżek w dwóch pokojach, łazienka oraz kuchnia. W tym przypadku za pobyt dla czterech osób, na cztery noce zapłaciliśmy 400 GEL, czyli około 600 złotych.
4. WALUTA
Walutą Gruzji jest Lari (GEL), który dzieli się na 100 tetri. Lari, to stare gruzińskie słowo, które oznacza skarb. W przeliczeniu na złotówki, 1 Lari to około 1,5 zł, choć warto pamiętać, że kurs ten jest dość płynny i może się zmieniać. Pieniądze najłatwiej jest wymienić w kantorze w miastach. Miejsc tych jest naprawdę mnóstwo i nie różnią się znacznie kursem. Ponadto, część kantorów czynna jest przez całą dobę.
5. CENY
Ceny w Gruzji są zdecydowanie niższe niż w Polsce. Nawet stołując się w restauracjach, nie musicie obawiać się wysokich rachunków. W lokalnych, gruzińskich knajpkach do syta można najeść się dosłownie za kilka złotych. Kilka przykładów: woda w sklepie - 1 GEL (1 złoty i 50 groszy), kawa - 2, 3 GEL (około 3, 4 złotych), dzban wina w restauracji - już od około 4 GEL (6 złotych), piwo w restauracji - 4 GEL (6 złotych), danie w restauracji - nawet od 6 GEL (9 złotych). Poszczególnych dań nie będziemy teraz opisywać, ponieważ planujemy osoby wpis dotyczący gruzińskiej kuchni.
6. JĘZYK
Język gruziński nie należy do najłatwiejszych, a trudność potęguje fakt odrębnego alfabetu, który kompletnie nie przypomina żadnego innego. Dla ułatwienia w większych miastach nazwy są zapisywane nie tylko po gruzińsku, więc z rozeznaniem się w terenie nie ma większych kłopotów. Jeśli znacie język rosyjski, dogadacie się bez problemu. Natomiast w dużych miastach i miejscach typowo turystycznych można próbować porozumiewać się po angielsku.
7. TELEFON I INTERNET
W hostelach i większości restauracji znajdziecie dostęp do Wi-Fi. To bardzo ułatwia komunikację, ponieważ rozmowy telefoniczne do Polski są dosyć drogie. Minuta kosztuje około 8 złotych, zaś SMS to koszt mniej więcej 2 złotych. Warto jest więc wykupić gruzińską kartę SIM z numerem. My kupiliśmy kartę tylko i wyłącznie z dostępem do Internetu. Za pakiet 15 Gb zapłaciliśmy 30 GEL (45 złotych), ale są i o wiele mniejsze i tańsze. Warto pamiętać, że obowiązują one przez 30 dni. Kartę kupicie bez najmniejszych problemów w miastach. Są dostępne w salonach operatorów, a niekiedy nawet w małych kioskach.
8. SUPRA I GRUZIŃSKA GOŚCINNOŚĆ
Co to jest supra? To gruzińska uczta z wieloma potrawami na stole. W jej trakcie pije się duże ilości wina, a także czaczy (mocny alkohol z wytłoków winogronowych), a o toastach decyduje tamada, czyli osoba odpowiedzialna za przebieg kolacji. Wśród Gruzinów toasty są traktowane bardzo poważnie i niekiedy są owocem długich dyskusji przy stole. Co ciekawe, od końca marca 2017 roku supra została włączona na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
W całym kraju spotkacie bardzo pomocnych i uprzejmych ludzi. Często podwiozą nas tam gdzie chcemy, czy nawet podarują butelkę domowego wina. Dlatego jeśli mamy taką możliwość, to warto zabrać ze sobą z Polski jakieś małe prezenty, na przykład cukierki, które wręczone na miejscu sprawią Gruzinom olbrzymią radość.
Jak sami widzicie podróż do Gruzji można zorganizować naprawdę niewielkim kosztem, a wrażenia jakie pozostaną po takim pobycie będą niezapomniane. Postaramy się to udowodnić już w kolejnych wpisach.
1. JAK DOLECIEĆ
Do Gruzji bez najmniejszych trudności dostaniecie się tanimi liniami lotniczymi Wizz Air, których samoloty lądują na międzynarodowym lotnisku w Kutaisi. Loty realizowane są bezpośrednio z Katowic, Wrocławia oraz z Warszawy (Lotnisko Chopina). Możecie wybrać się także od razu do stolicy - Tbilisi, liniami lotniczymi LOT z Warszawy (Lotnisko Chopina). My lecieliśmy z Wrocławia. Jeśli chodzi o ceny, to warto nieco poczekać na promocje, które na trasie do Kutaisi zdarzają się co jakiś czas. My trafiliśmy na loty za 368 złotych od osoby. Do tego wykupiliśmy jeszcze jeden powiększony bagaż rejestrowany, który kosztował 346 złotych. Łącznie więc za przelot w obie strony, za dwie osoby + bagaż zapłaciliśmy 1082 złote.
2. TRANSPORT
W przypadku Gruzji wynajmowanie auta i samodzielne poruszanie się po kraju nie jest najlepszym pomysłem. O wiele lepiej jest podróżować marszrutkami, czyli niewielkimi busami, w których mieści się najwięcej kilkanaście osób. Znajdziecie je bez problemu, gdyż często na dworcach autobusowych czy innych węzłach przesiadkowych wykrzykiwane są po prostu nazwy miast, do których jedzie dana marszrutka. Ceny są naprawdę niewygórowane. Na przykład za przejazd na trasie Tbilisi - Kutaisi zapłacicie 10 GEL, czyli około 15 złotych. Co więcej, już sama podróż marszrutką jest swego rodzaju atrakcją. Zasady ruchu drogowego w Gruzji są bowiem, delikatnie mówiąc, dość umowne i niewątpliwie jest to niekiedy spora dawka adrenaliny. W dodatku, wiele samochodów jest sprowadzanych z Japonii i posiada kierownicę po prawej stronie. W połączeniu z tym, że w Gruzji obowiązuje ruch prawostronny spróbujcie sobie wyobrazić manewry wyprzedzania. W całym kraju dobrze funkcjonują także taksówki. W tym przypadku również nie ma się co nastawiać na spore koszty. Dodatkowo można też wynająć auto z kierowcą, który dosłownie będzie zatrzymywał się tam, gdzie chcecie. W większych miastach bez problemu można także wykupić wycieczki u lokalnych przewoźników.
Noclegi na miejscu są dosyć tanie. Oczywiście jeśli mowa o hostelach, bo eleganckie i drogie hotele to już zupełnie inna półka cenowa. Na terenie Gruzji spaliśmy jedynie w dwóch miejscach. Pierwszym był Hostel Kutaisi by Kote. To bardzo przyjemny hostel położony w starej części Kutaisi, na wzgórzu. Koszt noclegu w zależności od pokoju waha się od około 30 do 50 złotych. Do tego możecie zamówić również obfite śniadanie, które kosztuje 15 złotych. W kwestii rezerwacji tego noclegu najlepiej jest pisać do właściciela na oficjalnym koncie na Facebooku albo na Instagramie. Kote odpowiada bardzo sprawnie, a co istotne świetnie mówi po polsku i może zorganizować Wam wycieczkę praktycznie w każdy zakątek Gruzji.
Drugim miejscem, w którym zatrzymaliśmy się na nocleg był Apartment Heart of Sololaki w Tbilisi. To sporych rozmiarów mieszkanie, w pełni wyposażone, w samym centrum stolicy Gruzji. Znajduje się tutaj aż 6 łóżek w dwóch pokojach, łazienka oraz kuchnia. W tym przypadku za pobyt dla czterech osób, na cztery noce zapłaciliśmy 400 GEL, czyli około 600 złotych.
4. WALUTA
Walutą Gruzji jest Lari (GEL), który dzieli się na 100 tetri. Lari, to stare gruzińskie słowo, które oznacza skarb. W przeliczeniu na złotówki, 1 Lari to około 1,5 zł, choć warto pamiętać, że kurs ten jest dość płynny i może się zmieniać. Pieniądze najłatwiej jest wymienić w kantorze w miastach. Miejsc tych jest naprawdę mnóstwo i nie różnią się znacznie kursem. Ponadto, część kantorów czynna jest przez całą dobę.
5. CENY
Ceny w Gruzji są zdecydowanie niższe niż w Polsce. Nawet stołując się w restauracjach, nie musicie obawiać się wysokich rachunków. W lokalnych, gruzińskich knajpkach do syta można najeść się dosłownie za kilka złotych. Kilka przykładów: woda w sklepie - 1 GEL (1 złoty i 50 groszy), kawa - 2, 3 GEL (około 3, 4 złotych), dzban wina w restauracji - już od około 4 GEL (6 złotych), piwo w restauracji - 4 GEL (6 złotych), danie w restauracji - nawet od 6 GEL (9 złotych). Poszczególnych dań nie będziemy teraz opisywać, ponieważ planujemy osoby wpis dotyczący gruzińskiej kuchni.
6. JĘZYK
Język gruziński nie należy do najłatwiejszych, a trudność potęguje fakt odrębnego alfabetu, który kompletnie nie przypomina żadnego innego. Dla ułatwienia w większych miastach nazwy są zapisywane nie tylko po gruzińsku, więc z rozeznaniem się w terenie nie ma większych kłopotów. Jeśli znacie język rosyjski, dogadacie się bez problemu. Natomiast w dużych miastach i miejscach typowo turystycznych można próbować porozumiewać się po angielsku.
7. TELEFON I INTERNET
W hostelach i większości restauracji znajdziecie dostęp do Wi-Fi. To bardzo ułatwia komunikację, ponieważ rozmowy telefoniczne do Polski są dosyć drogie. Minuta kosztuje około 8 złotych, zaś SMS to koszt mniej więcej 2 złotych. Warto jest więc wykupić gruzińską kartę SIM z numerem. My kupiliśmy kartę tylko i wyłącznie z dostępem do Internetu. Za pakiet 15 Gb zapłaciliśmy 30 GEL (45 złotych), ale są i o wiele mniejsze i tańsze. Warto pamiętać, że obowiązują one przez 30 dni. Kartę kupicie bez najmniejszych problemów w miastach. Są dostępne w salonach operatorów, a niekiedy nawet w małych kioskach.
8. SUPRA I GRUZIŃSKA GOŚCINNOŚĆ
Co to jest supra? To gruzińska uczta z wieloma potrawami na stole. W jej trakcie pije się duże ilości wina, a także czaczy (mocny alkohol z wytłoków winogronowych), a o toastach decyduje tamada, czyli osoba odpowiedzialna za przebieg kolacji. Wśród Gruzinów toasty są traktowane bardzo poważnie i niekiedy są owocem długich dyskusji przy stole. Co ciekawe, od końca marca 2017 roku supra została włączona na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Jak sami widzicie podróż do Gruzji można zorganizować naprawdę niewielkim kosztem, a wrażenia jakie pozostaną po takim pobycie będą niezapomniane. Postaramy się to udowodnić już w kolejnych wpisach.
Jeśli samochody z Japonii to kierownica z prawej strony????
OdpowiedzUsuńW Japonii obowiązuje ruch lewostronny, a więc kierownica umieszczona jest po prawej stronie :)
Usuń